czwartek, 23 lipca 2015

TYTUS, ROMEK I A`TOMEK - unboxing - zaglądamy do pudełka

Dla tych, którzy wychowali się na kultowym komiksie o przygodach Tytusa, Romka i A`Tomka to z pewnością dobra informacja, że będą mogli cieszyć się swoimi bohaterami ... chociaż w trochę innej odsłonie. Był komiks, przyszła pora na grę planszową. Czy ten zabieg się powiódł, czy to był dobry pomysł aby na planszę przenieść bohaterów z komiksowych stron? Okładka zachęca. To jak powrót do dzieciństwa.



Co o grze pisze wydawca:
"Kultowi bohaterowie teraz w grze planszowej!
Każdy gracz staje się twórcą komiksu i stara się ułożyć najciekawszą historię z udziałem bohaterów, postaci, pojazdów i stworów wymyślonych przez Papcia Chmiela. Za pomocą debilarów licytuje cenne elementy komiksu (takie jak Rozalia i wannolot, Tytus i profesor Talent, karbulot i duszek) i zdobywa punkty Trapezfi ks Restituta.Gra spodoba się wszystkim fanom Tytusa w wieku od 8 do 108 lat. Ciekawe reguły stworzone przez samego Reinera Knizię zapewnią dobrą zabawę także tym graczom, którzy nie znają komiksu." 


Skąd pomysł na ilustrację na pudełku ... to oczywiste. Taką samą grafikę ma Księga I przygód Tytusa, Romka i A`Tomka. Czy to może oznaczać, że gra doczeka się kontynuacji? Jakieś dodatki w planach? Ksiąg jest około 30 ... nie tyle dodatków to na pewno nie będzie. 
Pomyślała, że mamy grę to wypadałoby może wprowadzić młodego w temat. Poszłam do sklepu kupiłam komiks z Tytusem, wręczam Kubie a on mi na to, że już go czytał. Buuu. No nic, sama sobie poczytam.

Teraz to już tylko pozostaje zajrzeć do środka i przyjrzeć się zawartości gry.

Duże, solidne pudełko. Może trochę zbyt duże ... ale to obecnie norma. Więc nie powinnam się czepiać. Ale się czepiam. 

A co znajdziemy w środku?

Obowiązkowo instrukcja.

Instrukcja jest przejrzysta, bardzo czytelna i miła dla oka. Wiele przykładów popartych jest grafikami. Bardzo fajnym pomysłem jest zamieszczenie na ostatniej stronie skrótu zasad. Dzięki temu nie musimy kartkować instrukcji w celu znalezienia konkretnych informacji.


Wszystkie komponenty gry razem. Żetony jeszcze w wytłoczkach. Jest ich całkiem sporo, więc czeka nas trochę dłubaniny.

Żetony komiksu i ordery, kokosy no i dolary, tzn. debilary.
Plansza główna, zasłonki i plansze komiksów idealnie pasują do tematu komiksu.





Dziecko mocno pomocne, ale pierwsze co złapał to kasa oczywiście.

 
Przyjrzyjmy się wszystkim elementom z bliska.




A tak wygląda plansza przygotowana do gry:


Nic, tylko zasiadać i grać.
Chwilę zajmuje rozłożenie wszystkiego zanim zaczniemy grać, bo mamy wiele różnych żetonów. Część z nich trafia na planszę od razu, część poczeka poza nią na swoją kolej. Wszystkie są wykonane z grubej, solidnej tektury. Myślę, że spokojnie przetrwają niejedną zaciętą rozgrywkę. Tu należy się pochwała wydawnictwu za jakość i dbałość wykonania.

Dużo elementów, ale też dużo powietrza w pudełku (niestety).
  Nad wszystkim czuwa Papcio Chmiel.


Proszę grać i się dobrze bawić. Zakaz dąsania i kłótni.

 Jaka będzie gra, czy nam przypadnie do gustu? Musimy trochę pograć żeby móc ocenić. Wyczekujcie recenzji. 
 
Liczba graczy: 2-5
wiek: 8+
czas gry: 60 minut
  

Za egzemplarz dziękujemy:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz